m200-zsuite-660x440

Zortrax M200 – maszyna, na której pracujemy

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

W pierwszym wpisie wspomniałam, że w ramach swojej działalności chcę oferować usługi druku 3D. Dla niewtajemniczonych – drukarka 3D to takie urządzenie, które potrafi przenieść do naszej rzeczywistości obraz stworzony na komputerze. Mniej więcej tak jak nasze domowe urządzenia z tą tylko różnicą, że wydrukowane obiekty można wziąć do ręki i obejrzeć z każdej strony.

Druk trójwymiarowy to technologia stosunkowo nowa ale bardzo prężnie się rozwijająca. W naszym kraju istnieje cała masa firm oferujących drukarki 3D własnej produkcji. Jedną z wiodących marek jest Zortrax. Po dogłębnej analizie rynku zdecydowałam się na model M200. Do zakupu przekonał mnie m.in. fakt iż drukarka ta została wybrana najlepszym urządzeniem desktopowym w 2015 według serwisu 3DHubs.com oraz szereg publikacji w Internecie.

Idziemy na zakupy…

Siedziba Zortraxa mieści się w Olsztynie ale my po swoją drukarkę udaliśmy się do salonu firmowego, który mieści się w Krakowie. Po wcześniejszym ustaleniu terminu wizyty przybyliśmy na miejsce, gdzie spotkaliśmy się z bardzo profesjonalną obsługą. Zapoznanie się z drukarką zajęło nam przeszło 3godziny. Pan Wojciech, jeden z konsultantów, opowiedział nam wszystko bardzo dokładnie. Mieliśmy możliwość zobaczyć wydruki próbne oraz pracę M200. Nie zastanawialiśmy się długo – zamówiliśmy maszynę. Na realizację zamówienia czekałam kilka dni.

Kiedy otrzymałam informację, że drukarka jest już na miejscu, ruszyliśmy z mężem do Krakowa czym prędzej. Przed przekazaniem maszyny przeszliśmy szkolenie związane z jej użytkowaniem – zajęło nam to około godziny. Po szczegółowym instruktażu dokonaliśmy jeszcze zakupu kilku szpul filamentu – materiału, z którego powstaje wydruk.

Zestaw, który otrzymaliśmy od producenta zawierał oczywiście drukarkę, narzędzia niezbędne do jej obsługi tj. klucze, igły do czyszczenia głowic, obcążki, nożyk, szpachelkę, preparat do smarowania ruchomych osi, rękawiczki, kartę SD oraz jedną szpulę filamentu . Montaż samej drukarki jest bardzo prosty – posiłkując się instrukcją obsługi zajmuje on około 30 minut. Po tym czasie nasza drukarka jest gotowa do działania – pierwsza połowa sukcesu za nami. Czas na drugą połowę – czyli oprogramowanie ZSuite.

ZSuite to nic innego jak program do przygotowywania plików do wydruku. Jest on łatwy w obsłudze a praca na nim okazuje się bardzo intuicyjna. To właśnie za jego pomocą decydujemy m.in. jakich wymiarów ma być nasz model, jakie ma mieć wypełnienie oraz jak dokładny ma być. Po ustaleniu wszystkich interesujących nas parametrów zapisujemy plik w formacie ZCode, zgrywamy go na dołączoną przez producenta kartę SD i umieszczamy w drukarce. Załączamy naszą M200, na menu wybieramy opcję „model” ,wybieramy interesujący nas projekt, przyciskamy guzik i gotowe – maszyna zaczyna drukować.

Krótkie omówienie pracy z Zsuite oraz filmik rejestrujący pracę urządzenia można obejrzeć na moim kanale na YouTube.

Zortrax M200 kilka danych:

Materiały: Z-ABS, Z-GLASS, Z-HIPS, Z-ULTRAT

Obszar roboczy: 200 x 200 x 185 mm

Średnica filamentu: 1.75

Średnica dyszy: 0.4

Oprogramowanie i firmware: Własny

Komunikacja: karta SD

System operacyjny: Windows

Moc: 190 W

Rodzaj obudowy: Otwarta (Aluminium)

Wymiary: 345 x 360 x 430 mm

Pole robocze: 205x205x185mm

W trakcie kilku miesięcy użytkowania miałam okazję wytestować urządzenie na wszystkie strony. Były zarówno chwile radości jak i momenty rozczarowania.

Moje obserwacje:

Zalety:

– doskonała jakość i precyzja wydruku

– kompaktowe rozmiary

– cicha praca

– spory wybór materiałów do druku/kolorów

– łatwa w obsłudze

Wady:

– drogie materiały do druku

– brak możliwości zastosowania filamentu innego producenta niż Zortrax

– malutki wyświetlacz (praktycznie zero informacji)

– chwilowy brak prądu powoduje zatrzymanie urządzenia i wydruk do wyrzucenia…

Bazując na swoim doświadczeniu polecę drukarkę M200 każdej jednej osobie, która chciałaby zacząć przygodę z drukiem 3D. Na rynku znajdziemy zarówno urządzenia tańsze jak i droższe ale myślę, że zakup akurat tego urządzenia, zwłaszcza dla początkujących „drukarzy” to dobre rozwiązanie.

Muszę przyznać, że „zabawa” z drukiem 3D daje sporo satysfakcji a możliwości wykorzystania tej technologii są niezliczone. Nasz pierwszy wydruk to replika głowy Terminatora T-800. A Wy co byście wydrukowali?

W zeszły weekend miałam okazję gościć na „Dniach druku 3D” w Kielcach. Wkrótce podzielę się z Wami moimi wrażeniami.

Pozdrowionka.

Dodaj komentarz